piątek, 26 września 2008

Drożdżówki kokosowe

Zastanawiałam się, co by tu zrobić z resztką mleczka kokosowego - no i trafiłam na blogu Tatter na ten przepis - od razu przypadł mi do gustu - mleko kooksowe i wiórki do środka drożdżowego? Tego jeszcze nie było! Oto ten przepis (z drobnymi modyfikacjami, wiadomo, jak jest ;)):

  • pół szklanki mleka kokosowego
  • pół szklanki mleka
  • torebka cukru wanilinowego
  • 450g mąki
  • 25g wiórków kokosowych
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 50g cukru caster (nie mam bladego, co to jest, uznałam, że trzcinowy będzie pasował)
  • 40g masła
  • łyżeczka drożdży instant
  • 4 łyżki stopionego masła
  • gruby cukier
  • wiórka kokosowe

Ze składników z pierwszej części zagniotłam ciasto (twardawe było, podczas zagniatania wypiło jeszcze trochę mleka), odstawiłam do wyrośnięcia (u mnie ok 0,5h). Wg oryginalnego przepisu należało podzielić na 12 części, zrobić z nich wałeczki i zwinąć, ja rozwałkowałam, posmarowałam masłem, posypałam cukrem i wiórkami kokosowymi, zwinęłam w rulon i pokroiłam na plasterki o grubości ok 2cm (24 wyszło), które ułożyłam na blasze wyłożonej pergaminem. przykryłam ściereczką, odłożyłam na jakiś czas. Przed włożeniem do piekarnika posmarowałam masłem i posypałam jeszcze cukrem i wiórkami. Parametrów piekarnika nie podam bo mój to totalny świr ;) W oryginale było 220 stopni i 15 min.


2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Smacznie wygladaja te kokosowe slimaczki :) i przepis tez mi sie podoba :)
Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Jak ślimaczki :)