piątek, 19 grudnia 2008

Idą święta...

Pierniczki upieczone, między jednym projektem a drugim. A amoniaczki porobię w kształcie profili walcowanych :) Eh piec się babie zachciało, jak zbrojenie żelbetu projektować trzeba.

Żeby nie było, przynajmniej całkowanie poćwiczyłam.

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

No, no sporo ich napieklas, zapachnialo u mnie :))
Pozdrawiam!

Anonimowy pisze...

WESOŁYCH I SPOKOJNYCH ŚWIĄT! ( ^_^ )

Pozdrawiam serdecznie! :)

Gosia Oczko pisze...

Mmm, właśnie dziś z mamuśką rozmawiałam o amoniaczkach, że dawno nie piekła :)

Wesołych i smacznych świąt!

pozdrówka!

Unknown pisze...

A w całce brakuje po czym liczysz, no widać że bo x ale do formalności to trzeba było to dx dopisać :) Pozdrawiam

Gosia Oczko pisze...

A po świętach udanej zabawy na sylwestra! :))

Anonimowy pisze...

Szczęśliwego Nowego Roku 2009, szampańskiej zabawy w dobrym towarzystwie i na stole dużo pysznych dań. :)

Pozdrawiam!