Pewien falstart tygodnia skandynawskiego, ale cóż począć, jak lubi się tę kuchnię :) Zrobiłam ostatnio z przepisu z recipezaar. Można ją jeść zarówno na ciepło, jak i na zimno (wolę na zimno, na ciepło jakoś takie słodkie rzeczy mi nie wchodzą). Ale do rzeczy :)
Przepis:
- półtora kubka suszonych śliwek
- sok winogronowy
- kubek rodzynek
- 2/3 kubka cukru (dałam sporo mniej)
- 1 cytryna
- 1/4 łyżeczki cynamonu
- 1/4 łyżeczki soli
- pół kubka tapioki
Zagotować śliwki w wodzie (takiej ilości, żeby tylko je przykrywała), jeśli mają pestki, usunąć. Dolać soku winogronowego tyle, żeby razem z wodą wyszedł litr. Wrzucić pozostałe składniki i zagotować, na końcu dodać tapiokę i gotować aż będzie przezroczysta. Smacznego!
...when you play the madhatter
14 lat temu